"Dzienniki barda" pióra Nadrina

Farnoth

trzyamaj to <mag przysyla jej lewitujaca butelke z krwisto czerwonym plynem> moje smocze ziolka jak chcesz to moge je wzmocnic tak ze to moze zagrazac zyciu jak chcesz ale teraz dzialaja 10x silnije niz grzybki halucynogene i heroina razem wziete

Valandil

Idziemy na gnomy <Elf Usmiechął sie>

Kaatrix

<laskocze luth uszkami martwego zajczka>Ja tez moge, ja tez?<podskakuje z martwym zajaczkiem w reku> chcesz zaplace ci zajaczkiem.

Valandil

a umiesz zabijac <spytał ją elf>

Kaatrix

umiem zucac martwymi zajacami i nozami i wszystkim co popadnie mi w rece , Far to moge tego czerwonego czy nie?

Farnoth

mozesz < kolo jeje glowy pojawia sie lewitujaca butelke>

Kaatrix

oj jak fajnie< wypija butelke do dna> i co teraz? <zuca zajaczkiem bardzo daleko> ej ty zajac nie uciekaj co, ja nie chce, jestes moim dobrym kumplem wracaj tu,<podbiega do zajaca ktory jest martwy juz od dluzszego czasu wtyku mu w gebe pusta butelke> napij sie sluchaj chlopie to ci dobrze zrobi<zuca kolejny raz> ej chlopie to moja butelka< podbiega do zajaczka i zaczyna nim walic o stol i sciane> to kara za to z echciales mi butelke ukrasc. O. Ale mi sie cieplo zrobilo< zdejmuje leciutki plaszczyk> odrazu lepiej :d a ty zajac nie gap sie tak bo dostanies zz noza

Kaatrix

Farnoth

o czyzby przesadzila z ziulkami??

Kaatrix

Valandil

AWRUK <krzyknął elf i Kaatrix podniosła się po pierwszej pomocy>

Kaatrix

Dzieki Val< ukleknela i sklonila sie jak najnizej potrafila> chcesz zebym ci cos nie wime jakas przysluga czy ten no? wies zo co chodzi?

Valandil

Nie musisz <elf uśmiechął sie życzliwie i przytulił Kaatrix> Więc gdzie moja ukochana ??

Valandil

Hehe ludzi ogłaszam konkurs rzutem gnomem mam tu jakis 30 wiec porzuczami <Elf z radością oznajmił to pozostałym>

Farnoth

kto chce kupic butelke smoczego ziela?? dla stalych klietow w ofercie otchlanne smocze ziele <powiedzial mag z ironicznym usimieszkiem>