"Dzienniki barda" pióra Nadrina

Kaatrix

Far moge prosic o ten twoje smocze ziolka ale bez dodatkow dobrze?

Farnoth

a prosze <pstryka palcami i kolo katrix pojawia sie butelka z krwisto czerwonym plynem>

Kaatrix

<bierze do reki i bierze 3 lyki> no to zaraz zacnzie sie zabawa Very Happy

Kaatrix

<czuje jak ise w niej gotuje i widzi swiat na kolorowo i slyszy rone ciekawe melodie> zaczyna biegac w kolko krokiem aniolka i udaje ze chowa sie za krzaczkiem ponije wyrywa wlos Farowi i ucieka z nim jak najdalej> mam, mam, nareszcze mam to czego wszyscy szukaja gulp Wink

<przewraca sie na chwile ale chwiejnym i szybkim krokiem biegnie dalej ptrzymajac wlosa przed soba, podbiega do karczmiaza i wciska mu go do buzi> o tak tak tak Very Happy

Farnoth

Valandil

Ehh a możę bard coś nam zaśpiewa <elf patrzy na bardzą smiejac się >

Kaatrix

Ej to nie fer, a tak fajnie wygladal z ogonkiem w buzi Wink

wal moze ty nam cos zaspiewasz? <wtyka butelke valandilowi do ust i wlewa resztki czerwonej cieczy> ja potancze ohohohohoh<zaczyna sie bardzo wesolo smiac> Far zatancz ze mna< zapie Fara za rece i zaczyna sie krecic bardzo szybko wokol wlasnej osi>

Farnoth

<mag znika i pojawia sie w drugim koncu sali> dzis nieamm ohoty tanczyc <i siada na krzesile>

Kaatrix

ajh,ajh ajh <wywraca sie niesamowicie> to nie laski bez, a mozesz mi wyczarowac ladne piorko? takie wiesz takie mieciutkie?<prosi ladnie blagalnie>

Valandil

ehh farnoth co to takie słabe <elf patrzy na pustą butelke>

Farnoth

co?? aha to <mowi mu na ucho> musialem jej slabsze zrobic nobo sam widzisz jak sie po slabsyzm zachowuje

Kaatrix

To co dostane to piorko czy mam zaczac gilkotac nozami?<wyciaga dwa noze ktorymi zaczyna zaglawac>

Farnoth

no to idz po piorko napewno jkis ptak zgubil

Kaatrix

powiedzmy<wychodzi na 5minut i wraca z zajacem> nie znalazlam piorka ale znalazlam to, wsam raz zeby pozucac sobie do ruchomego celu<zamyka z chukiem drzwi wypuszcza zajaca ktory ucieka jak oszalaly a Kaat zuca nozami jeden po drugim az wkoncu za 5 razem jej sie udaje trafic w noge po sama rekojesc> jeny ale on zwawy

Luthien

A co tu się wyprawia? < spyta Luth widząc gospodę w kwiatkach> Tylko pijecie i sie lenicie i głupoty robicie. Gdzie chęć walki, przygód, działania? <prychnęła pogardliwie> Co brało to małe coś wariujące na sali<zwróciła się z wyrazem zdumienia patrząc na Katrix> Ech...dajcie mi coś do picia na rozjaśnienie umysłu<poprosiła> Może to wszystko to tylko zły sen...