Forum "Dzienniki barda" pióra Nadrina
Tu zlewają się ścieżki beznadziei...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

10. Toaleta

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Dzienniki barda" pióra Nadrina Strona Główna -> Dzienniki- nowe odcinki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadrin
Mistrz gry



Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Otchłani

PostWysłany: Śro 17:04, 18 Kwi 2007    Temat postu: 10. Toaleta

Powieka Nadrina podniosła się leniwie, a gdy już to zrobiła, jej właściciel doszedł do wniosku, że dość już na dzisiaj wysiłku. Niestety chwilę po powiece do życia powrócił jego mózg. Świadczył o tym jedynie okropny ból, rozrywający jego czaszkę od środka. Co gorsza, po chwili odezwał się także jego układ wydalniczy a pęcherz zdecydowanie żądał opróżnienia. Bard, po chwili namysłu wstał od stolika zasypanego pustymi butelkami, i nie zważając na towarzyszy leżących w dość dziwnych pozycjach, ruszył w stronę drzwiczek, kryjących przejście do krainy ulgi. Zebrał w sobie resztki determinacji i wślizgnął się do małego pomieszczenia.
-Aaaaaaaa!!- nagły krzyk wyślizgnął się spomiędzy niedomkniętych drzwi wychodka. Reszta drużyny obudziła się i nerwowo zaczęła rozglądać się za Nadrinem.
-Może coś mu się stało…- zaczęła przerażona Luthien.
-A niby co? Co najwyżej sobie deską klozetową przyciął…- zaczął leniwie Lestat, jednak przerwały mu kolejne krzyki.
-Ale z ciebie wielka bestia! Nigdy bym się nie spodziewał, że może taki wielki być…- wszyscy popatrzyli zniesmaczeni na drzwi toalety.
-Mógłby swoje przeżycia zostawić dla siebie…- zauważyła Narathiel.
-Ha! Mam twój słaby punkt!- krzyknął bard –Auuuuuaaaaa!- ryknął po chwili –Tego nie było w planie… Aaaaaaaaaaa! Nie no stary lubię cię, ale teraz przegiąłeś!- kolejnymi odgłosami jakimi dobiegły wszystkich z kibla było donośne uderzanie deski sedesowej i akompaniujące temu ciche piski. Potem zaległa cisza…. Nagle drzwi wychodka skrzypnęły a ze środka wyczłapał zdyszany bard. Jedną dłoń trzymał cały czas za sobą, jakby chciał coś ukryć. Wolną ręką otarł pot z czoła.
-A to bydlę…- sapnął –W sroczu się na mnie zaczaił…- dodał, rzucając na stół zmasakrowane zwłoki rosłego kreta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Dzienniki barda" pióra Nadrina Strona Główna -> Dzienniki- nowe odcinki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin