"Dzienniki barda" pióra Nadrina

<budzi sie ze omdlenia i wstaje> o korcze niedobrze mi, Farnoth z czego te ziolka sa zrobione< zabandazowuje sobie reke>

<jeden noz przez przypadek trafia w oko malego stworka> oj najmocniej pana przerpaszam <nagle Kaat staje w bezruchu i sie przewraca nieprzytomna, jeden z nozy ktorymi zaglowala musnal jej nad ...

<zaczyna zaglowac malym zielonym i nozami> nadrin skus sie na ziolka Very Happy

to naprawd enic nie kosztuje a zabaw ajest na calego :d

Nie to nie< odbiega obrazona> daj temu malemu ziolek bedzie sie lepeij bawil< pokazuje na male zielone stworzonko ktore podobno bylo malym elfim bozkiem czy cos w tym stylu>

Panowie jak myslicie moze? a chcesz ze mna pograc w noge tym zielonym malym elfem?

Hastur jesli chcesz wygrac to wez go poprostu dzgnij albo cos a nie bedizes zsie cyrtolil <zabiera male zielone z rak Nar i biega na okolo gospody krecac sie w kolko>

<zuca w male zielone kubkiem> Nar przepraszam ale sie balam Razz

P

nie! ja chce pozucac w niego te wybuchajace sztylety zeby zobaczyc jak dzialaja Very Happy

< ups lamie sie pod niastol od naglego i dosc ciezkiego skoku>

<zaczyna sie zataczac w tancu>niezle to twoje <daje buziaka farnothow> po chwili zauwaza ze noze z jej reki zaczynaja sie chustac i ciac jej palce> ala!< wypuszcza je a one spadaja n ...

No dobra najwyzej strace <zaglujac jedna reka nozami druga bierze butelke od farnotha i bierze lyka, po chwili zaczyna widziec na fioletowo > o masakra

ej to jest do picia? bo wiesz ja sie boje ze to jakies trujace albo cus jest i chcesz mnie zabic? <patrzy ze strachem na lewitujace butelki>

Ale zeby nie bylo ze nie ostrzegalam ja dzieki takim ziolkom i grzybkom robie rozne nieprzewidziane zeczy <wraca na stol i tanczy zaglujac kubkami>

hehe pomysle, dzieki za pomoc Wink

oooooo podoba mi sie< szczerzy gebe>