"Dzienniki barda" pióra Nadrina

Luthien

W związku z nasilającymi sie zjawiskami feminizmu i antyfeminizmu w naszej poezji, oraz wieloma innymi zjawiskami...Kierując sie wolnością słowa, ideami pacyfistycznymi i poglądem iż natchnienie tyczy się także myśli "filozoficznej"....Jestem skłonna uznać iż w tym temacie winniśmy pisać nasze przemyślenia na tematy różnorakie.

Pierwszy temat: Niezrozumiała kobieta/ Niepojęty mężczyzna - opinie, doświadczenia i refleksje nas tu zgromadzonych. Twisted Evil

No. to do dzieła - żeby mi więcje wierszyków nie knocić Razz

Valandil

ehh to odwieczna walka płci Luthien

Luthien

Ale dlaczego walka?
Dlatego, że po długich latach zniewolenia przez facetów kobiety wreszcie postanowiły mieć trochę wolności, to zaraz coś jest nie tak i trzeba to sprostować?

Valandil

Wiesz o co dąrzyły prawdziwe feministki
o wolnośc do głosowania i pracy.
te pseudo feministki co teraz walczą o więcej tylko ta walka powoli nie ma sensu i często one same nie wiedzią o co juz walczą

LunarHastur

- A co tu tłumaczyć? - zapytał drwiąco Hastur - Babom się we łbach poprzewracało i tyle.
- Dajcie mi tutaj jakiegoś nieudacznika miłosnego, to zrobię z niego Don Juana.
- Feminizm to jeden z najżałośniejszych ruchów (już rozumiem sufrażystki w czystej formie prawnej jako konieczność) w historii. Nie może być równości pomiędzy babami i chłopami. Facet musi być górą, aby zachować naturalną kolej rzeczy. Teraz to już zwierzęta są od nas mądrzejsze w tej kwestii...

Kaatrix

argh...... naturalna kolej rzeczy tak? a co to dla ciebie naturalna kolej rzeczy?

Pan Eksplodujący

"Walka płci", "Babom się we łbach poprzewracało" itp. teksty można nazwać skrótami myślowymi. Ponadto są to określenia zakorzenione w psychice mężczyzn od dłuższego czasu (nie potrafię tego czasu dokładnie określić, może 100, może 1000 lat?). O ile pierwsze powiedzenie kojarzy mi się z kierunkiem myślenia: "Wszędzie są sprzeczki, konflikty, wymiany zdań, poglądów - wojna, walka" (krew i trupy?) i odnoszę się do niego z pewną pobłażliwością, to "babom się we łbach poprzewracało" jest dla mnie określeniem mocno kolokwialnym i pozbawionym jakiegokolwiek śladu myśli, ze strony osoby wypowiadającej te słowa, swoiste cialdinowskie "klik, wrrr" (bez obrazy LunarHastur, piszę ogólnikowo, choć subiektywnie).

"Feminizm to jeden z najżałośniejszych ruchów w historii." - koloryzujesz. O ile bardziej żałosnym jest ruch np. faszystowski ? Wszak o wiele bardziej uwłacza on ludzkiej zdolności myślenia. Nie siedzę za bardzo w temacie obecnych działań feministek, dlatego proszę o jakieś źródła, cobym mógł się do nich jakoś dokładniej ustosunkować.

"Facet musi być górą, aby zachować naturalną kolej rzeczy. Teraz to już zwierzęta są od nas mądrzejsze w tej kwestii..." - Facet nie musi być górą, wielu z nich przypomina mi bardziej doliny, choć postury mają iście wzniosłe i mięsiste Wink

. Pierwsze słowa są pisane serio: facet już nie musi być górą. Sądzę nawet, że to facet bez kobiety ma gorzej, niż kobieta bez faceta (nie chodzi mi tu o popularne przepychanki: kto ma gorzej) . IMHO kobiety o wiele lepiej sobie radzą z życiem we współczesnym świecie. Naturalna kolej rzeczy uległa zachwianiu, bowiem człowiek stwarza wokół siebie świat z inna hierarchią wartości niźli przyroda. Coraz mniej liczą się mięśnie, a coraz bardziej umysł, dżungla jest zastępowana przez dżunglę miejską. Wobec poprzedniego mego zdania, odwoływanie się do myślenia zwierząt, jest dla mnie absurdem.

PS. Jestem facetem heteroseksualnym. Nie jestem liberałem, komunistą ni prawicowcem Wink

(dokładniej - nie zaliczam swojego toku myślenia do jakiejkolwiek strony politycznej).

LunarHastur

Skrót myślowy, który mi wystarcza. Nie będę wdawał się dyskusje próbujące trzymać wysoki poziom i nie widzę również sensu bronić tej tezy. Uważam, że każdy kto się nauczył trochę życia powinien to wiedzieć oraz to, że popularne teksty obrażające sferę umysłową kobiet - mają swoje źródło w codziennym życiu. I bynajmniej nie wynika to tylko z egoistycznej natury mężczyzn.

Pan Eksplodujący

Nie zgadzam się z prawie całym Twoim postem, ale po kolei:

"dyskusje próbujące trzymać wysoki poziom" - staram się jak mogę utrzymać jakiś wyższy poziom i uważam to za słuszne. Trening czyni mistrza.

"każdy kto się nauczył trochę życia" - ja natomiast twierdzę, że każdy poniżej 50 (i nie chodzi mi tu o ml.) nie zna życia na tyle, żebym mógł mu ufać w tej sprawie (choć to też jest pewnego rodzaju skrót myślowy, ale sądzę że wystarczy Wink

). Śmieję się z ludzi poniżej 20, wzdychających "Ech... życie.". Sam mam zaledwie 18 na karku i młodość mi w głowie szumi.

W każdym stereotypie jest ziarno prawdy, ale "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Jak nietrudno zauważyć, walczę ze stereotypami, jak pewien rycerz z wiatrakami, dlatego by dalej nie pogłębiać swej choroby umysłowej kończę. Zresztą i tak byś nie podjął dyskusji (mimo że od tego jest forum).

LunarHastur

Jak to mawiają : mądry uczy się na błedach innych, głupi uczy się na błędach własnych.
Toteż o tzw. życiu (eh.. życie) dowiadujemy się od starszych autorytetów w tej życiowej nauce.
Narazie biadolimy bez sensu i to jest przerost formy nad treścią.

Mężczyznom należy się z racji genetycznej, uległość kobiet Wink

tak było dobrze przez te wszystkie wieki, aż upadają obyczaje w trzecim tysiącleciu. Jakiegokolwiek bym nie podał argumentu potwierdzającego moją szowinistyczną tezę, zostałbym zjechany przez homogenicznych, ciapowatych feministów (tak, facetów), romantyków, którzy na kobietach się nie poznali lub myślą, że się poznali i najprościej jest powiedzieć, że to ja się nie znam. ;p
I do takiej dążę konkluzji.
Nie uważam, że można kogoś przekonać. Można wymienić poglądy (po to wg. mnie jest forum, bo ta pierwsza sprawa prowadzi najczęściej do kłótni, które dosadnie waląc pięścią w stół, przerywa moderator - którego funkcja na tym forum zawodzi z racji, że więcej jest modków niż użytkowników).

Swoje poglądy toteż przedstawiłem i voila, spadam stąd Wink

Pan Eksplodujący

Fakt, jakiegokolwiek nie podasz argumentu Cię zjadę, jakbym był jednym z wymienionych Wink

, bowiem uważam, że kobietom mimo wszystko się należą prawa i nie muszą być uległe wobec faciów. Ale to jest IMHO kwestia związku, kto komu chce ulegać i nie ma co komu z zewnątrz narzucać. W świetle prawa powinna być równość przywilejów i praw. Oczywiście rzuca się od razu sprawa ciąży i obowiązku obrony ojczyzny, ale nie chce mi się nad tym rozwodzić (zniesienie obowiązkowej służby wojskowej - jestem za! Na macierzyństwie się nie znam).
"tak było dobrze przez te wszystkie wieki" - a wg. mnie było prąciowato Wink

, obecnie nie widzę również popraw. Ale to ja jestem niepoprawnym idealistą.

Czadzik, że wyraziłeś swoje poglądy jasno. Mimo różnicy zdań, myślę, że się zgodzisz: "Panowie do dam !!" Wink

LunarHastur

Ty my owijamy panienki wokół paluszków Wink

nie ma co traktować ich jak świętość, bo to zgubna droga romantyków.

Idealista... coś o tym słyszałem. Stare dzieje Wink

ale to jednak niezbyt dochodowa opcja (nie zwraca się z nawiązką).

Pan Eksplodujący

Podobno są panienki, które owijają facetów wokół paluszków. Strzeż się kolego ! Wink

Oprócz siebie znam jeszcze jednego idealistę, ale on ma taki pogląd w innej sprawie (muzyka), czego mu trochę zazdroszczę.

Czekam na drugi temat do dyskusji. Sam nic nie zaproponuję, bo nic o czym można by pogadać, na razie mnie nie gryzie.

Valandil

Bąbel zgadzam sie z każdym twoim postęm gdyż jest to prawda. Należy sie panią równo uprawnienie!!

LunarHastur